Kilka słów wstępu
Problemy bólowe kręgosłupa bardzo często są wynikiem uszkodzeń dysku międzykręgowego i pojawienia się przepukliny kręgosłupa. Wielu pacjentów słyszy od lekarzy, że dysk nie ma możliwości regeneracji i w przypadku pojawienia się ucisku na nerw jedynym rozwiązaniem jest operacja. Oczywiście w wielu przypadkach tak jest, ale nie zawsze. W pewnym sensie uszkodzony dysk nie ma możliwości regeneracji. Jeżeli część jego wnętrza “wypłynie na zewnątrz”, nigdy już nie wróci na miejsce. Najnowsza wiedza pokazuje jednak, że istnieją pewne mechanizmy, które mogą spowodować usunięcie fragmentu, który wydostał się na zewnątrz. W takiej sytuacji dochodzi do samoistnego odbarczenia nerwu i zmniejszenia różnorodnych dolegliwości.
Zwróćmy uwagę, że w czasie życia dyski doświadczają wielu uszkodzeń. Spotykamy je praktycznie u każdego człowieka. Wypukliny i przepukliny występują także u osób, które nigdy nie doświadczały bólu. Warto wiedzieć, że większość pacjentów z dolegliwościami w obszarze kręgosłupa lędźwiowego z sukcesem leczy się zachowawczo i nie wymaga ingerencji chirurgicznej. Bezpośrednim wskazaniem do operacji są objawy neurologiczne, czyli zaburzenie funkcji zwieraczy i znaczne osłabienie siły mięśniowej, które nie poprawia się w czasie rehabilitacji. Na szczęście często spotkamy sytuacje, gdzie osłabienie siły ustępuje dość szybko. U takich pacjentów lekarze mogą zdecydować się na leczenie zachowawcze, nawet w przypadku dużych przepuklin.
Czy przepuklina dysku może się cofnąć?
Wiele osób zastanawia się, czy przepuklina dysku może się cofnąć. Najnowsza wiedza pokazuje, że u części pacjentów jest to jak najbardziej prawdopodobne. Dawniej takie spontaniczne wchłonięcia opisywano głównie w przypadku sekwestrów, czyli dużych uszkodzeń dysku, gdzie jego fragment praktycznie odrywa się od pierwotnej części. Dziś coraz więcej mówi się o możliwości naturalnego wchłonięcia nie tylko sekwestrów, ale także przepuklin. Tak naprawdę im większa przepuklina, tym większa szansa na naturalne wchłonięcie.
Warto wiedzieć, na czym polega ten proces. Wiele osób myśli, że przepuklina dysku wraca na swoje miejsce. Niestety tak się nie dzieje. Uszkodzony dysk nie ma takich zdolności. Organizm może usunąć przepuklinę najprawdopodobniej w wyniku działania makrofagów (komórek żernych). Ich działalność polega na zresorbowaniu, czyli mówiąc potocznie “zjedzeniu” części dysku, która wydostała się na zewnątrz. Dzięki aktywności makrofagów przepuklina znika, korzeń nerwowy przestaje być uciskany. W takiej sytuacji część objawów pacjenta ustępuje; ból w kończynie ulega zmniejszeniu, poprawia się siła mięśniowa, znika zaburzenia czucia, mrowienie, czy drętwienie.
Z pewnością zapytacie: a co z bólem kręgosłupa? Czy takie samoistne wchłonięcie przepukliny spowoduje zmniejszenie dolegliwości bólowych w obrębie pleców? Tutaj niestety jest już różnie. Zauważcie, że nawet jeżeli przepuklina zniknie, dysk zazwyczaj jest odwodniony, posiada mikrouszkodzenia, nie spełnia swoich funkcji. Szczególnie w przypadku młodszych pacjentów w wyniku odwodnienia może pojawić się także niestabilność. Co więcej, ból kręgosłupa może być związany z naprawdę wieloma dodatkowymi czynnikami tj.: zwiększone napięcie mięśniowo-powięziowe, zmiany zwyrodnieniowe w stawach międzykręgowych, stres, oraz inne choroby dodatkowe. Na szczęście dolegliwości bólowe nie są bezpośrednim wskazaniem do operacji i zazwyczaj dzięki odpowiedniej rehabilitacji możemy je zmniejszyć.
Poza działalnością makrofagów mówi się także o innych mechanizmach, które mogą mieć wpływ na zmniejszenie przepukliny. Jedną z nich jest odwodnienie części dysku, która uciska na korzenie nerwowe. Kiedy taki fragment traci wodę, w otworze międzykręgowym robi się więcej miejsca dla struktur nerwowych. Warto pamiętać, że bardzo często przepuklina nie jest bezpośrednią przyczyną podrażnienia korzenia. Problemem może być pojawienie się stanu zapalnego w okolicy uszkodzonego dysku.
Przypadek pacjenta
Czy przepuklina dysku może się cofnąć? Tak! Chciałabym przedstawić Wam przypadek mojego pacjenta, u którego doszło do samoistnego wchłonięcia przepukliny L5/S1. Poniżej możecie porównać obraz rezonansu magnetycznego z listopada zeszłego roku i maja tego roku.




W listopadzie 2019 r. pacjent doświadczył nagłego silnego bólu kręgosłupa. Bez uchwytnej przyczyny wystąpił bardzo silny stan zapalny, ból lędźwi, który uniemożliwiał podniesienie się z łóżka. Pojawił się także ucisk na korzenie nerwowe z promieniowaniem bólu do kończyny dolnej. Z powodu bardzo silnych dolegliwości pacjent trafił do szpitala. Na szczęście nie doszło do znacznych zaburzeń siły mięśniowej i czynności zwieraczy, dlatego lekarze zdecydowali się na leczenie zachowawcze.
Dolegliwości bólowe były tak duże, że pacjent przeszedł leczenie przeciwzapalne w szpitalu. Po powrocie do domu także przyjmował leki. Od listopada do maja kontynuował rehabilitację. Leczenie obejmowało różnorodne delikatne techniki manualne, ćwiczenia mające na celu odbarczenie struktur nerwowych, częste przebywanie w pozycjach przeciwbólowych, oraz neuromobilizacje. Dolegliwości w kończynie dolnej stopniowo ustępowały. Po koło 6 tygodniach ból kręgosłupa zmniejszył się na tyle, że pacjent mógł wykonywać podstawowe codzienne czynności.
Obecnie sporadycznie pojawia się ból w pośladku. Dolegliwości w obszarze pleców są coraz mniej dotkliwe. Pacjent wprowadza coraz więcej ćwiczeń ruchowych. Badania obrazowe pokazują znaczne zmniejszenie przepukliny. Przed pacjentem jeszcze długa droga, wiele ćwiczeń i zmiana trybu życia.
Jedna odpowiedź
Miałam podobną sytuacje w grudniu 2019 okazało się ze mam przepuklinę kręgosłupa. Dostałam skierowanie na zastrzyk ale przez problemy z pandemia covid nie doszło do skutku . Teraz 12.01.2021 byłam jeszcze raz na rezonansie magnetycznym i okazało się ze jej nie ma , ale ból towarzyszy nadal wykonywanie niektórych czynności jak rower jest dla mnie mało możliwe . Niestety dla mojego nie szczęścia ona znikła ból został i w sumie teraz nie mam jak liczyć na pomoc. Wcześniej ratowała mnie myśl o zastrzyku który może by mi pomógł a teraz dalej zostaje fizjoterapia która mi nie wiele daje .