Pacjenci często zgłaszają się do rehabilitantów z diagnozą kręgozmyku w odcinku lędźwiowym. Widząc na obrazie RTG przesunięcie jednego z kręgów, są zaniepokojeni. Na szczęście nawet w przypadku dużych zmian, leczenie zachowawcze przynosi pozytywne rezultaty. Oczywiście działania rehabilitacyjne nie spowodują cofnięcia kręgozmyku, możemy jednak zmniejszyć dolegliwości bólowe. Kiedy zatem powinniśmy się niepokoić? Jakie objawy wymagają konsultacji u neurochirurga i rozważenia zabiegu operacyjnego? Postaram się odpowiedzieć na te pytania w dzisiejszym artykule.
Podstawowe informacje o kręgozmykach
Kręgozmyk (spondylolisteza), czyli przemieszczenie kręgów względem siebie występuje u 5-10% społeczeństwa. Przyczyny takiego przesunięcia mogą być różnorodne. Warto wiedzieć, że większość tego typu przypadków jest związana z wrodzonymi predyspozycjami, na które nie mamy wpływu. Jedną z nich jest spondyloliza, czyli przerwanie części międzywyrostkowej kręgu (tzw. więziny). U wielu osób ta część kręgu jest dużo słabszym ogniwem, w wyniku czego krąg ma tendencje do przemieszczenia. Kręgozmyk może powstać także w wyniku urazu, zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa, czy poziomego ustawienia kości krzyżowej, która teoretycznie predysponuje do ześlizgu kręgu L5. Możemy spotkać także sytuacje, gdzie przyczyną kręgozmyku jest nieprawidłowa budowa stawów międzykręgowych.
Kręgozmyki dzielimy ze względu na stopień ześlizgu kręgu:
- I stopień – do 25%;
- II stopień – 25–50%;
- III stopień – 50–75%;
- IV Stopień – 75%–100% (gdzie 100% to całkowita utrata styczności dwóch sąsiednich kręgów).
Kręgozmyk może występować bezobjawowo
Jeżeli zdiagnozowano u Was kręgozmyk w odcinku lędźwiowym, powinniście wiedzieć, że jego obecność, a także stopień ześlizgu nie jest tożsamy z poziomem bólu. W naszej pracy spotykamy bardzo różne sytuacje. Niektórzy pacjenci zmagają się z dużymi dolegliwościami, pomimo że kręgozmyk jest niewielki. U innych ześlizg jest bardzo duży, a ból minimalny. W mojej pracy spotkałam 70-letnią pacjentkę z kręgozmykiem IV stopnia, która odczuwała jedynie niewielkie miejscowe dolegliwości bólowe bez żadnych dodatkowych objawów neurologicznych. Może wydawać się to zaskakujące, ale takie sytuacje u osób starszych są dość częste. Z wiekiem kręgosłup jest dużo bardziej sztywny, co w pewien sposób zabezpiecza kręgozmyk. Co więcej, często taki ześlizg kręgu towarzyszy pacjentowi od wielu lat, a kręgosłup adaptuje się do zmian.
Kręgozmyk a niestabilność kręgosłupa
Pojawienie się dolegliwości bólowych w wyniku obecności kręgozmyku w odcinku lędźwiowym to kwestia zależna od wielu czynników. Wielkość ześlizgu nie jest tu decydująca. Oczywiście kręgozmyki III i IV stopnia u osób młodych zazwyczaj są objawowe. U osób starszych bywa już bardzo różnie. Skąd takie odmienne reakcje? Zacznijmy od tego, że kręgozmyk najczęściej diagnozujemy na podstawie badania RTG lub MRI, które wykonujemy w spoczynku. Niestety tego typu badania nie pokazują tego, jak zachowują się nasze kręgi w trakcie ruchu.
W przypadku diagnozy kręgozmyku nasuwa się pytanie: czy w czasie zgięcia lub wyprostu odcinka lędźwiowego nie dochodzi do jeszcze większego ześlizgu? Jeżeli tak, mówimy o tzw. niestabilności. Ocena takiego nadmiernego przesunięcia kręgu w trakcie ruchu kręgosłupa lędźwiowego nie jest prosta. W naszym kraju możemy wykonać RTG czynnościowe, czyli zdjęcia w pozycji zgięcia i wyprostu. Warto wiedzieć, że takie badanie jest pomocne, ale nie daje stuprocentowej odpowiedzi. W niektórych przypadkach nadmierne przesunięcie kręgu może pojawiać się dopiero po dłuższym przebywaniu w danej pozycji. Nowością na naszym rynku jest także rezonans dynamiczny, który jest dostępny w kilku placówkach w Polsce.
Kręgozmyk a dyskopatia
Kolejne pytanie, jakie musimy sobie zadać, dotyczy stanu dysków międzykręgowych w obrębie kręgozmyku. U niektórych pacjentów, pomimo dość dużego ześlizgu, dyski nie są znacznie uszkodzone. U innych w wyniku kręgozmyku pojawiają się duże przepukliny i ucisk korzeni nerwowych. Taka sytuacja może doprowadzić do wielu objawów neurologicznych, które czasami wymagają operacji. Skąd takie różnice? Na pewno podstawową kwestią jest genetyka, czyli wrodzona budowa dysków i ich wytrzymałość. Obecnie wiemy, że nasze geny są główną przyczyną wcześniejszej degeneracji dysków, a inne czynniki mogą tylko przyśpieszyć ten proces. Co więcej, dodatkowa niestabilność kręgozmyku, czyli większy ześlizg podczas ruchu, może mieć wpływ na obciążenie dysku i pojawienie się dyskopatii.
Objawy niepokojące w przypadku kręgozmyku
Decyzja o leczeniu kręgozmyku zależy głównie od objawów, jakie obserwujemy u pacjenta. Operacje przeprowadzane są dość rzadko, ponieważ większość tego typu zmian z powodzeniem leczymy zachowawczo. Badając pacjenta, po pierwsze oceniamy dolegliwości bólowe oraz objawy neurologiczne. Kręgozmyk może powodować ból odcinka lędźwiowego, często obejmujący obie strony pleców. Pacjent ma wrażenie zmęczenia lędźwi, które występuje zazwyczaj przy dłuższym powolnym chodzeniu. Dolegliwości mogą pojawić się także w czasie pozycji statycznych, czyli podczas dłuższego stania czy siedzenia. Dodatkowo pacjent może skarżyć się na uczucie sztywności mięśni, które pojawia się nie tylko w odcinku lędźwiowym. Często napięcie dodatkowo obejmuje inne rejony kręgosłupa, pośladki oraz kończyny dolne.
Jeżeli jedynym problemem pacjenta są dolegliwości bólowe, zazwyczaj lekarze rozpoczynają od leczenia zachowawczego, czyli wielomiesięcznej rehabilitacji. W rzadszych przypadkach kręgozmyk może mieć wpływ na ucisk struktur nerwowych, szczególnie jeżeli dodatkowo mamy do czynienia ze znacznym uszkodzeniem dysku międzykręgowego. Ze względu na fakt, że kręgozmyki najczęściej pojawiają się w dolnych segmentach lędźwiowych, pacjent może doświadczać bólu na przebiegu nerwu kulszowego, czyli tzw. rwę kulszową. Poza bólem może pojawić się także osłabienie siły mięśniowej i zaburzenie czucia skórnego. W przypadku ucisku nici końcowej kręgosłupa może wystąpić tzw. zespół ogona końskiego. Objawy neurologiczne zawsze wymagają wnikliwej oceny. W przypadku pojawienia się zaburzeń funkcji zwieracza lub osłabienia czucia skórnego o charakterze „spodenek”, czyli tzw. objawów alarmowych niezbędny może okazać się zabieg neurochirurgiczny.
Jedna odpowiedź
super artykul