Szukając informacji na temat zapalenia rozcięgna podeszwowego i jego potencjalnych przyczyn, z pewnością zauważycie, że większość artykułów jednogłośnie wskazuje na PŁASKOSTOPIE, czyli inaczej mówiąc zwiększoną pronację stopy. Niestety wypłaszczenie łuków stopy jest popularnie wskazywane jako przyczyna większości schorzeń i kontuzji stopy, kolan, a nawet idąc wyżej bioder czy kręgosłupa. Nasze doświadczenie kliniczne pokazuje, że sprawa nie jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać. Większość pacjentów z zapaleniem rozcięgna podeszwowego nie wykazuje znaczących zmian w budowie stopy. Postaram się wyjaśnić temat w dzisiejszym artykule

Zapalenie rozcięgna podeszwowego- co to właściwie znaczy?
Rozcięgno podeszwowe to mało elastyczna struktura rozciągająca się od pięty do palców. Zbudowana jest z silnie zorganizowanych włókien kolagenowych. Jego funkcja polega głównie na wsparciu łuku podłużnego i amortyzacji wstrząsów, co wpływa na właściwe przetaczanie stopy w czasie chodu.
Rozcięgno podeszwowe sprawia problem ludziom w różnym wieku, uprawiających intensywnie sport. Zazwyczaj kojarzymy je ze sportowcami, szczególnie biegaczami. Okazuje się, że schorzenie te dotyka także osoby nieaktywne fizycznie i otyłe. Szczególnie jeśli spędzają wiele godzin na nogach np. w czasie pracy zawodowej.
W którym miejscu możemy podziewać się bólu rozcięgna? Wiemy, że struktura ta podąża od pięty do palców. W wielu przypadkach dolegliwości obejmuje obszar pięty, co często nieprawidłowo diagnozowane jest jako ostroga piętowa. Okazuje się, że większość ostróg widocznych w badaniach rentgenowskich nie jest przyczyną bólu, a dolegliwości pochodzą właśnie z rozcięgna. Więcej informacji na ten temat znajdziecie w moim ostatnim artykule. Ból może pojawić się także w innych okolicach rozcięgna, np. w obszarze łuku podłużnego stopy,
Musimy wyjaśnić także, co tak naprawdę rozumiemy przez pojęcie zapalenie rozcięgna podeszwowego. Wiele lat temu uważano, że przyczyną bólu tego rejonu jest stan zapalny. Dziś wiemy, że nazwa ta jest nieprawidłowa, ponieważ ze stanem zapalnym ma mało wspólnego. Niestety określenie te jest tak utarte w naszym języku, że raczej nie próbujemy z nim walczyć. Obecna wiedza pokazuje, że w wyniku różnych czynników dochodzi do zmian degeneracyjnych rozcięgna. “Zapalenie” może być obecne, ale raczej na samym początku pojawienia się objawów i przez krótki okres. Następnie dochodzi do degeneracji, nieprawidłowego ułożeniem włókien kolagenowych, ich pogrubieniem i dezorganizacji. Wszystko to powoduje, że rozcięgno ma mniejszą możliwość przenoszenia obciążeń, nie może pełnić swoich funkcji. Sytuację tą możemy porównać zbliżona do tendinopatii, czyli zmian zwyrodnieniowych ścięgien, o których pisałam wcześniej.
Rozcięgno podeszwowe a płaskostopie
Wszyscy powtarzają zgodnie, że przyczyną zapalenia rozcięgna podeszwowego jest nieprawidłowe obuwie, zmniejszenie elastyczności mięśni łydki, twarda nawierzchnia…. i nadmierna pronacja stopy, czyli potoczne płaskostopie. W moim artykule chciałabym zmierzyć się z tymi mitami, zacznijmy od pronacji.
Nadmierna pronacja stopy to trójpłaszczyznowa wada stóp, powodująca wypłaszczenie łuku podłużnego stopy. Terapeuci i lekarze lubią podawać ją jako źródło wielu kontuzji. Wprowadza to duże uproszczenie do diagnozy i leczenia. Bólu Achillesa, rozcięgna, łydki, bioder, kręgosłupa- wszystkiemu winne płaskostopie! Wiemy przecież, że prawidłowe wysklepienie jest niezwykle ważne w kontekście przenoszenia obciążeń przez stopę, która jest podporą dla naszego całego ciała. Niestety sprawa nie jest taka prosta. Zarówno nasza praktyka zawodowa, jak i wiele badań naukowych pokazuje, że nadmierna pronacja stopy nie wpływa znacząco na występowanie zapalenia rozcięgna podeszwowego. Tak naprawdę kontuzja ta spotyka w większości przypadków osoby, które nie odbierają znacząco od norm.

Musimy zdać sobie sprawę, że pronacja jest naturalnie występującym ruchem stopy. Dochodzi do niej w momencie, kiedy nasza pięta przetacza się po podłożu. Jest to naturalny mechanizm, dzięki któremu nasza stopa ma możliwość absorpcji wstrząsów. Problem pojawia się, jeśli, któryś ze stawów nie pracuje prawidłowo i do pronacji nie dochodzi. W takim wypadku może dojść do przeciążenia różnych struktur stopy, także rozcięgna podeszwowego.
Tak naprawdę nie ma z góry ustalonych norm, które pokazywałyby, jaki zakres pronacji jest normą. Zazwyczaj oceniamy stopę w statyce, nie patrząc, jak zachowuje się ona w czasie ruchu. Czy lekko zrotowana na zewnątrz pięta jest już problemem? Co więcej, wielu terapeutów podkreśla, że biorąc pod uwagę wszystkich pacjentów, których leczyłam z bólem rozcięgna podeszwowego, większość z nich nie wykazuje jakiś szczególnych zaburzeń wysklepienia stopy. Przekonania terapeutów coraz częściej zostają potwierdzone także w badaniach naukowych.
Z pewnością zapytacie, czy wysklepienie stopy nie ma w ogóle znaczenia? Oczywiście, że ma, ale w bardziej skrajnych przypadkach. Tam, gdzie stopa praktycznie nie wysklepia się w trakcie ruchu, czyli np. przy wspięciu na place. Musimy jednak zdać sobie sprawę, że nadmierna pronacja nie jest aż tak ważnym czynnikiem, jak by się wydawało. Jest wiele innych czynników związanych z pracą stopy i nie tylko, które mogą mieć wpływ na przeciążenie w obrębie rozcięgna podeszwowego.
Dlaczego więc nasze rozcięgna “chorują”?
Badania na temat przyczyn zapalenia rozcięgna podeszwowego pokazują kilka zależności. Tak naprawdę wiedza na ten temat jest dość ograniczona i wymaga dalszej weryfikacji.
- Po pierwsze, nasza stopa musi mieć odpowiedni zakres ruchu. Zarówno przodopostopie, jak i tyłostopie musi wykonywać ruch. W trakcie chodu, czy biegu musi występować pronacja i supinacja. Wszelkie ograniczenia ruchu mogą wpływać na nieodpowiednie przenoszenie sił przez stopę.
- Pronacja pozwala na wyhamowanie ruchu stopy. Dochodzi wtedy do ekscentrycznej pracy mięśni supinujących. Najprawdopodobniej istotna jest nie sama wielkość pronacji, jak większość osób uważa, ale czas, w jakim występuje. Mówiąc prościej, wszystko dotyczy tego, czy pacjent ma możliwość odpowiedniego wyhamowania ruchu pronacji w trakcie kontaktu stopy z podłożem. Wiem, że są to zagadnienia dość trudne dla osób niezwiązanych z medycyną. Dlatego warto skonsultować się z fizjoterapeutą, który na podstawie testów funkcjonalnych, będzie w stanie ocenić nasze stopy.
- Jeśli bierzemy pod uwagę sportowców, najważniejszym czynnikiem wpływającym na występowanie zapalenia rozcięgna jest zbyt gwałtowne zwiększanie obciążenia treningowego w krótkim czasie. Wielu sportowców amatorów, szczególnie w tak popularnym dziś bieganiu, chcę osiągnąć jak najlepszy wynik w krótkim okresie. Niestety adaptacja i przebudowa kolagenu do obciążenia wymaga czasu. U wielu osób układ wydolnościowy poprawia się na tyle szybko, że w ciągu kilku miesięcy są w stanie przygotować się do biegu na długim dystansie 10 km, półmaratonu czy nawet maratonu. Niestety nasz narząd ruchu bardzo często nie nadąża i dochodzi do mikrouszkodzeń włókien kolagenowych.

- Istotne są także czynniki ogólnoustrojowe związane z hormonami np. zmniejszona ilość estrogenu u kobiet, poziom lipidów czy cukru we krwi. Wszystkie te czynniki mają bezpośredni wpływ na kolagen występujący także w strukturach narządu ruchu. Poruszałam ten temat w moim ostatnim artykule w kontekście ścięgien.
- Zmiany degeneracyjne rozcięgna częściej dotyczą osób starszych. Ma to związek z mniejszymi możliwościami naprawczymi mikrouszkodzeń, a także zmniejszoną elastycznością rozcięgna, która następuje wraz z wiekiem.
- Warto wspomnieć także o atrofii poduszki tłuszczowej pięty, która dotyczy głównie osób starszych. W momencie, gdy jej grubość zmniejsza się, dochodzi do przeciążenia rozcięgna.
Jak widzicie, temat nadmiernej pronacji stóp jest dość skomplikowany. Z pewnością nie powinniśmy uznawać ją jako przyczynę dolegliwości bólowych rozcięgna podeszwowego.
A jak leczyć rozcięgno podeszwowe? Sprawdźcie tutaj.
Jedna odpowiedź
Dzieki