Kręgosłup jest stworzony do ruchu i ciągłych zmian pozycji. Niestety współczesny człowiek spędza większą część dnia za biurkiem. Ból pleców podczas siedzenia to obecnie prawdziwa plaga. Praktycznie codziennie konsultuje pacjentów zgłaszających z tego typu dolegliwościami. W dzisiejszym artykule wyjaśnię, jakie jest źródło bólu pleców podczas siedzenia, oraz jakie elementy przyczyniają się do przeciążeń kręgosłupa w pozycji siedzącej. 🙂
Ból pleców podczas siedzenia- co tak naprawdę nas boli?
Wielu pacjentów zgłasza się do nas z bólem pleców, który pojawia się tylko w pozycji siedzącej. Niejednokrotnie spotkałam osoby, które czuły się świetnie podczas chodzenia czy biegania, a już kilka godzin w pozycji siedzącej wywoływało bardzo nieprzyjemne odczucia. Skąd taka reakcja? Zauważcie, że siedzenie wywołuje bardzo duże siły działające na struktury kręgosłupa- głównie na dyski międzykręgowe. Co więcej, ma bardzo niekorzystny wpływ na mięśnie i struktury nerwowe.
-
uszkodzenia dysku międzykręgowego
Znaczne uszkodzenia dysków międzykręgowych, czyli dyskopatia dotyczy coraz młodszych osób. Czy siedzący tryb życia przyczynia się do szybszego „zużywania kręgosłupa”? Z pewnością tak. Nasze dyski w 70-80% składają się z wody. Kiedy siedzimy bez ruchu wiele godzin bez zmiany pozycji, pewna część dysku ulega ciągłemu odwodnieniu. Jeżeli dysk jest już wcześniej uszkodzony, będzie oddawał dużo więcej wody niż normalnie. W takich sytuacjach, kiedy siedzimy w pracy, po pewnym zazwyczaj podobnym czasie zaczynamy odczuwać dyskomfort i ból odcinka lędźwiowego. Najczęściej zmiana pozycji, przerwa lub chwilowy odpoczynek w pozycji leżącej przynosi ulgę, ponieważ pozwala z powrotem zwiększyć nawodnienie dysku.
Warto jednak wiedzieć, że siedzenie nie jest czynnikiem decydującym w kwestii powstawania dyskopatii. Tak naprawdę główną rolę odgrywają tu czynniki genetyczne. Każdy z nas został obdarowany przez naturę zupełnie inną strukturą dysku. Co więcej, powstaje coraz więcej badań na temat pewnych mutacji genetycznych obecnych u wielu ludzi, które doprowadzają do osłabienia struktury dysku międzykręgowego. To właśnie takie czynniki genetyczne powodują, że niektóre osoby już w młodym wieku doświadczają problemów z dyskami. Nie bez znaczenia są także urazy kręgosłupa, podczas których dochodzi do przerwania ciągłości struktury dysku, co zapoczątkowuje dalsze uszkodzenia. Pamiętajcie, że jeżeli zmagacie się z dyskopatią, doznaliście urazu kręgosłupa lub problemy z kręgosłupem występują u członków Waszej rodziny, długotrwałe siedzenie jest dla Was szczególnie niebezpieczne.
-
ból mięśniowo-powięziowy
Z pewnością siedzenie, brak ruchu i zmian pozycji bardzo negatywnie wpływa na system mięśniowo-powięziowy. Tkanki miękkie, podobnie jak dyski, także potrzebują ruchu, który zapewnia ich lepsze dokrwienie, odżywienie i elastyczność. Długotrwałe siedzenie powoduje wzrost napięcia w mięśniach i zmniejszenie elastyczności powięzi. Warto także wiedzieć, że spędzanie wielu godzin za biurkiem może być szczególnie dotkliwe dla osób, które z innych powodów mają zwiększone napięcie mięśniowe. Taki stan rzeczy obserwujemy u pacjentów z tężyczką, boreliozą, fibromialgią i różnymi chorobami układowymi. Siedzenie jest tu pewnym triggerem, czynnikiem, który dodatkowo nasila ból mięśniowo-powięziowy.
-
podrażnienie struktur nerwowych
Niektórzy pacjenci podczas siedzenia zaczynają odczuwać nieprzyjemny ból, który promieniuje w stronę pośladka, a nawet dalej do uda, podudzia i stopy. Bardzo często ból promieniujący wzdłuż kończyny dolnej jest wynikiem podrażnienia nerwu kulszowego, które pojawia się właśnie w czasie siedzenia. Zauważcie, że kiedy siedzimy przez wiele godzin bez przerwy na niewygodnym krześle, bardzo często przyjmujemy zgarbioną pozycję. Niestety im większe zgarbienie, tym większe napięcie układu nerwowego. O ile nasz kręgosłup jest zdrowy, a nerw kulszowy może swobodnie przemieszczać się w kanale kręgowym, nawet długotrwała pozycja siedząca nie spowoduje bólu promieniującego do nogi. Niestety w sytuacji, gdy korzenie nerwowe wychodzące z kręgosłupa, lub dalej nerw kulszowy napotka na swojej drodze pewne trudności, które uniemożliwią jego ruch, siedzenie w zgarbieniu może wywoływać ból kończyny dolnej.
Oczywiście mogłabym wymieniać wiele elementów, które wpływają na ograniczenie ruchomości nerwu kulszowego. Warto jednak wiedzieć, że biorąc pod uwagę ludzi przed 50-60 rokiem życia, najczęściej są one związane głównie z uszkodzeniem dysku międzykręgowego i niestabilnością kręgosłupa, rzadziej zmianami zwyrodnieniowo-wytwórczymi. Powinnam jeszcze dodać jeden bardzo ważny szczegół. To nie jest tak, że siedzenie w zgarbieniu jest czymś zupełnie złym. Chwilowe rozluźnienie pleców i przyjęcie pozycji zwieszonej jest nawet korzystne. Niewłaściwe jest spędzanie wielu godzin w zgarbieniu bez zmiany pozycji.
Ból pleców podczas siedzenia- jakie zachowania dodatkowo obciążają nasz kręgosłup?
Oczywiście siedzenie jest niekorzystne dla naszego kręgosłupa, ale tak naprawdę dużo gorsze jest spędzanie czasu w jednej niezmiennej pozycji bez przerwy. Okazuje się, że osoby, które częściej wstają lub po prostu kręcą się na krześle, mają mniejsze problemy z kręgosłupem. Niektórzy pacjenci wydają fortunę na wyprofilowane krzesło ergonomiczne z nadzieją, że uchroni ich ono przed przeciążeniami. Niestety nie do końca tak się dzieje. O ile wyprofilowane i dobrze ustawione krzesło daje nam komfort i odprężenie dla mięśni, nie zwalnia nas z obowiązku robienia przerw i zmian pozycji. Dla naszych dysków i stawów międzykręgowych każda statyczna pozycja utrzymywana przez dłuższy czas nie jest dobra.
Kolejna kwestia to czas siedzenia w ciągu dnia. Zauważcie, że siedzimy nie tylko w pracy. Zazwyczaj po wyjściu z biura wsiadamy do samochodu, po czym w domu zasiadamy na kanapę. Nie dajemy naszemu kręgosłupowi chwili odetchnienia, odrobiny ruchu. Osoby, które zapewniają sobie odpowiednią aktywność fizyczną poza pracą, z pewnością są dużo mniej narażone na bóle pleców.
Ostatni element to stres. Połączenie długotrwałego siedzenia ze znacznych stresem psychicznym to już ogromne obciążenie dla naszego organizmu, także dla kręgosłupa. W czasie stresu dochodzi do wzrostu napięcia mięśniowego. Jest to jak najbardziej naturalna reakcja pierwotna, która przygotowywała nas do ucieczki. My oczywiście w takich stresowych sytuacjach nigdzie nie uciekamy. Dalej tkwimy za biurkiem. Tutaj zaczyna się cała kaskada negatywnych zmian. Poza wzrostem napięcia mięśniowego zaczynamy nieprawidłowo oddychać, wykorzystujemy tor piersiowy zamiast brzusznego. Częsty stres doprowadza do zaburzeń hormonalnych, wypłukuje z nas mikroelementy m.in. magnez, doprowadza do zaburzeń nastroju. Wszystkie te czynniki mają wpływ na pojawienie się bólu mięśniowo-powięziowego, który w czasie siedzenia niejednokrotnie pojawia się w plecach.
Jedna odpowiedź
Bardzo ciekawe. Dzięki