Niedawno trafiła do mnie pacjentka, która ze łzami w oczach opowiadała o drętwieniu i bólu obu dłoni i palców. Gdy zdiagnozowaliśmy u niej zespół cieśni nadgarstka, była zdziwiona, ponieważ od miesięcy nie pracowała przy komputerze i generalnie prowadziła oszczędny tryb życia. Co mogło wpłynąć na pojawienie się tego schorzenia u pacjentki? Czy cieśń zawsze dotyczy osób przeciążających nadgarstki? W dzisiejszym artykule postaram się odpowiedzieć na te pytania. Zacznijmy więc od początku…
Zespół cieśni nadgarstka- charakterystyka
Zespół cieśni nadgarstka to schorzenie wynikające z ucisku nerwu pośrodkowego. Nerw ten biegnie w środkowej części naszej dłoni, w kanale utworzonym przez kości nadgarstka i więzadło poprzeczne. Kanał jest bardzo wąski, jego szerokość możemy porównać do wielkości małego palca. W tej niewielkiej przestrzeni znajduje się aż 9 ścięgien, naczynia i nerw pośrodkowy, który z różnych przyczyn może zostać uciśnięty przez okoliczne tkanki. W rezultacie pacjenci odczuwają tzw. parestezje określane jako drętwienie, „igiełki”, „szpilki” i ból dłoni pojawiający się często w nocy. Dolegliwości dotyczą głównie 3 palców: kciuk, wskazujący i środkowy oraz połowa palca serdecznego. W późniejszym etapie objawy mogą obejmować całą dłoń, a nawet wstępować wyżej, obejmując przedramię i ramię. Ból w początkowym etapie jest delikatny, prawie niezauważalny. Z biegiem czasu może znacznie się nasilić, co uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Charakterystycznym objawem cieśni jest także osłabienie siły mięśniowej, co w późniejszym etapie choroby może doprowadzić nawet do wypadania przedmiotów z ręki.
Drętwienie i osłabienie dłoni może wynikać z różnych schorzeń, dlatego zachęcam do kontaktu ze specjalistą. Zawsze należy wykluczyć problemy związane z odcinkiem szyjnym, tężyczkę, zespół nerwu łokciowego.
Zespół cieśni nadgarstka- przyczyny
Czynniki genetyczne
Przeszukując Internet, na pewno znajdziecie szereg informacji na temat przyczyn cieśni nadgarstka. Większość z nich mówi o przeciążeniu ręki, głównie u osób pracujących przy komputerze, czy wykonujących długotrwałe prace rękami. Oczywiście trudno się z tym nie zgodzić, jednakże w praktyce zawodowej spotykamy także osoby, które nie obciążają nadmiernie swoich dłoni, a mimo to cierpią z powodu cieśni i to często obustronnie. Dlaczego tak się dzieje? Okazuje się, że podstawowym czynnikiem są tu predyspozycje genetyczne, na które niestety nie mamy wpływu. Badania pokazują, że istnieją geny kodujące budowę mieliny, otoczki nerwu i to właśnie one mają wpływ na występowanie cieśni. Predyspozycje to także wszelkie zmiany anatomiczne w obrębie kanału nadgarstka. Niektóre osoby, szczególnie kobiety, rodzą się po prostu z węższym kanałem, co dużo szybciej doprowadza do ucisku nerwu pośrodkowego.
Zwężenie przestrzeni kanału nadgarstka może być związana także z mięśniami, głównie zginaczem powierzchownym palców i małymi mięśniami glistowatymi. U niektórych pacjentów mięśnie te są położone w nieco odmienny sposób, co powoduje, że w czasie zginania palców „wchodzą” w kanał nadgarstka, naciskając na nerw. Podrażnienie nerwu może wynikać także z obecności ganglionu czy poszerzonej tętnicy pośrodkowej.
Czynniki hormonalne
Na występowanie cieśni nadgarstka wpływają także… hormony. To właśnie one powodują, że schorzenie te dotyka częściej kobiety w ciąży. Ma to związek z zatrzymywaniem wody w organizmie i tym samym wzrostem ciśnienia w kanale. Ważne w etiologii schorzenia są także bardzo powszechne dziś choroby tarczycy, szczególnie te prowadzące do niedoczynności. Naukowcy podejrzewają, że ma to związek z tendencją do obrzęków i odkładanie się mukopolisacharydów w okolicy nerwów. Dodatkowo przy niedoczynności tarczycy może dochodzić do obrzęku pochewek ścięgnistych, co także ogranicza światło kanału.
Cukrzyca
Zespół cieśni nadgarstka rozwija się także częściej w przebiegu niektórych chorób, głównie cukrzycy. Wysokie stężenia glukozy we krwi niszczy osłonki nerwów, powoduje także zmiany w samych nerwach, które robią się bardziej wrażliwe na czynniki zewnętrzne. Badania pokazują, że cukrzyca zwiększa aż 15krotnie ryzyko wystąpienia tego schorzenia. Co więcej, wykazano, że pojawienie się cieśni nadgarstka może wskazywać na możliwość pojawienia się cukrzycy w późniejszym czasie. Najprawdopodobniej ma to związek z zaburzeniami metabolicznymi i chwilowymi wahaniami cukru jeszcze przed postawieniem diagnozy u pacjenta.
Tak więc, jeśli spotkała Cię cieśń nadgarstka, może nie warto się obwiniać i zrzucić wszystko na czynniki od nas niezależne 🙂
Jedna odpowiedź
Dzieki