Ból barku- jak znaleźć jego przyczynę?
W poprzednim artykule pisałam o badaniach diagnostycznych kręgosłupa lędźwiowego. W dzisiejszym skupimy się na barku. Zacznijmy od tego, że określenie bark jest dość ogólne. Pacjenci używają tego słowa, mówiąc o bocznej stronie odcinka szyjnego i mięśnia czworobocznego, a także niżej w okolicach stawu ramiennego. Dolegliwości, które występują w tym obszarze, mogą pochodzić nie tylko ze stawu ramiennego, ale także z odcinka szyjnego, stawu barkowo-obojczykowego, czy żeber. Mogą także być wynikiem podrażnienia niektórych nerwów obwodowych np. nerw podłopatkowy lub promieniować z bardziej odległych struktur tj. staw mostkowo-obojczykowy a z nawet serce. Ból barku często ma charakter rozlany, promieniujący w kierunku szyi, przedramienia, klatki piersiowej, co dodatkowo utrudnia sprecyzowanie objawów. Schorzeniem dość trudnym w diagnostyce, szczególnie w początkowym etapie, jest także zamrożony bark, o którym przeczytacie w moim kolejnym artykule.
Jakie badania zalecane są w sytuacji bólu barku?
Weźmy pod uwagę staw ramienny, który jest najczęstszą przyczyną dolegliwości barku. W sytuacji, gdy chcemy ocenić struktury kostne np. bezpośrednio po urazie, czy w przypadku podejrzenia zmian zwyrodnieniowych, wykonujemy standardowe zdjęcie RTG. Jeśli naszym celem jest ocena innych elementów stawu np. mięśnie i ścięgna, decydujemy się na USG lub rezonans magnetyczny (MRI). Które z nich jest lepsze? To zależy od konkretnego przypadku. MRI pozwala na ocenę struktur kostnych, chrząstki i obrąbka, którego niektóre fragmenty nie są widoczne w USG. Z drugiej strony, w czasie USG lekarz może poruszać kończyną, co w pewnych dysfunkcjach pozwala na lepszą diagnostykę. Niektóre tkanki są lepiej widoczne, kiedy zmienimy położenie kończyny w czasie badania, co nie jest możliwe w przypadku MRI. Taka sytuacja ma miejsce np. w czasie oceny cieśni podbarkowej, czy oceny ścięgna bicepsa. Co więcej, USG pozwala lepiej zdiagnozować niewielkie patologie ścięgien, cysty, zwapnienia. USG jest badaniem, które możemy wykonać u pacjentów, którzy mają wstawione pewne elementy metalowe np. po złamaniu kości.
Lekarz może zlecić Wam także tomografię komputerową (TK), która dokładniej zobrazuje struktury kostne. Ważnym badaniem w wielu uszkodzeniach jest rezonans magnetyczny z kontrastem pozwalające na ocenę uszkodzeń obrąbka stawowego np. typu SLAP lub Bankarta, czy uszkodzeń w obrębie głowy kości ramiennej np. typu Hilla- Sachsa. Pamiętajmy, że zlecenie konkretnych badań obrazowych zależy od całościowej sytuacji pacjenta. W rzadszych przypadkach niezbędne jest wykonanie testów krwi w kierunku np. chorób reumatoidalnych, boreliozy, a także badanie EMG oceniające przewodnictwo nerwowe.
Dlaczego niektóre schorzenia nie są widoczne w badaniach?
Wiele dysfunkcji okolicy barku ma charakter funkcjonalny, co powoduje, że mogą być niewidoczne w badaniach obrazowych. Wyobraźcie sobie sytuacje, gdzie podnosimy rękę do góry, trzymając niewielki ciężar i czujemy ból barku. Wykonujemy zdjęcie RTG, USG, a nawet rezonans, ale żadne z badań nie pokazuje znacznych odchyleń od normy. Może okazać się, że nasz problem jest wynikiem nieprawidłowego ruchu głowy kości ramiennej, które pojawia się tylko w czasie większego obciążenia stawu. Kiedy wykonujemy badanie statyczne, problem może być zupełnie niewidoczny. Tak jak pisałam wcześniej, USG sprawdza, co dzieje się ze stawem w ruchu. Niemniej jednak w czasie badania nie używamy obciążenia zewnętrznego. Podobny problem dotyczy niestabilności stawu barkowo-obojczykowego, która niejednokrotnie pojawia się po urazach. W takich przypadkach niezbędne może okazać się wykonanie badania RTG z obciążeniem trzymanym w rękach.
Jedna odpowiedź
Dzieki