Zarezerwuj wizytę
stacjonarną

Polecamy nasz nowy kurs:
Kręgosłup "za biurkiem"

Zarezerwuj wizytę
stacjonarną

5 mitów na temat dyskopatii

Termin dyskopatia większości pacjentów brzmi groźnie. Dodatkowo w mowie potocznej istnieje stwierdzenie: WYPADNIĘCIE DYSKU. Pocieszę Was DRODZY PACJENCI: dysk nie wypada. Co więcej, praktycznie nie ma człowieka dorosłego, który w badaniu rezonansu magnetycznego wszystkie dyski miałby zupełnie”zdrowe”.  Dyskopatia u większości nie jest wyrokiem. Można powiedzieć, że taka nasza uroda i pewne uszkodzenia widoczne w badaniach obrazowych są czymś naturalnym. Mogą okresowo powodować ból, nie zawsze jednak tak się dzieje. W dzisiejszym artykule postaram się obalić 5 najczęstszych mitów dotyczących dyskopatii.

1. Dysk międzykręgowy może wysunąć się lub wypaść

Z pewnością spotkaliście się ze stwierdzeniem „wypadnięcie dysku”. Jest to jedno z większych nieporozumień. Dysk nie wypada, ponieważ nie jest strukturą mobilną, włożoną pomiędzy dwa kręgi. Jest tak silnie połączony z kośćmi, że nie ma możliwości, żeby „wyskoczył” na zewnątrz. Dlaczego więc na obrazie rezonansu magnetycznego widzimy, że jego część jest poza linią kręgosłupa? Z różnych przyczyn w naszych dyskach powstają mikrouszkodzenia, które powodują, że część dysku uwypukla się na zewnątrz. Więcej informacji na ten temat znajdziecie TUTAJ.

dyskopatia
Kiedy widzimy owo uwypuklenie dysku, jesteśmy przerażeni. Warto zdać sobie jednak sprawę, że „patologie kręgosłupa” ma praktycznie każdy z nas. Dyski, tak jak większość struktur naszego narządu ruchu, zużywają się. Badania wykonywane pacjentom, którzy nie odczuwają bólu, pokazują, że oni także mają przepukliny, czy wypukliny. Pojawienia się bólu i innych dolegliwości to inna kwestia. Wpływa na to wiele czynników tj. indywidualna reakcja zapalna organizmu, stres, czy brak ruchu. Musimy zdać sobie sprawę, że wielkość uszkodzenia dysku nie koreluje bezpośrednio z poziomem bólu. Bardzo często zdarzają się sytuacje, gdzie pacjent przypadkowo dowiaduje się, że ma dość dużą przepuklinę, pomimo że nigdy nie odczuwał znacznych objawów ze strony kręgosłupa.

Jeśli więc zdiagnozowano u Was dyskopatię, skonsultujcie się z lekarzem i fizjoterapeutą. Podstawą ustalenia leczenia jest to, jakie objawy odczuwacie, czy problemem jest tylko ból, czy też zaburzenia czucia i siły mięśniowej.

2. Zabieg operacyjny to najlepsza forma „naprawy dysku”

Wielu pacjentom wydaje się, że zabieg operacyjny to cudowne i jedyne lekarstwo, które pozbawi ich bólu. Oczywiście w wielu przypadkach ingerencja chirurgiczna jest niezbędna, szczególnie jeśli w wyniku dyskopatii dochodzi do zaburzeń neurologicznych, które nie wycofują się pomimo leczenia. Decyzja zawsze musi być przemyślana, zabieg to ostateczność. Dlaczego?

Zacznijmy od tego, że wiele badań naukowych, szczególnie tych przeprowadzonych w ostatnich latach, pokazuje, że może dojść to resorpcji przepukliny. Czym jest resorpcja? Mówiąc wprost, organizm może pozbyć się części dysku, która przeszkadza. Wszystko zawdzięczamy makrofagom, komórkom żernym, które zostają pobudzone w momencie pojawienia się stanu zapalnego w rejonie uszkodzonego dysku.

Do wchłonięcia najczęściej dochodzi w przypadku sekwestru, czyli sytuacji, kiedy część dysku ulega oderwaniu. Okazuje się, że aż ponad 90% takich sytuacji ulega poprawie. Co drugi sekwestr wchłania się całkowicie. W czasie mojej pracy zawodowej spotkałam wielu pacjentów, w których udało się uniknąć zabiegu. Wielu lekarzy i fizjoterapeutów w Polsce ma wiedzę na ten temat i po dokładnej analizie przypadku stosuje terapię zachowawczą. Oczywiście nie każda osoba może czekać. Niektóre sytuacje wymagają natychmiastowej interwencji chirurgicznej. Decyzja o sposobie leczenia zawsze musi być podjęta przez neurochirurga. Kiedy należy niezwłocznie operować, a w jakich przypadkach czekać? Postaram się przybliżyć temat w kolejnych artykułach.

Nie tylko sekwestr ulega wchłonięciu. Okazuje się, że dyskopatia: przepukliny i wypukliny także mogą ulec resorpcji. Nie jest to jednak już tak częste, jak w przypadku sekwestru. Większe przepukliny częściej ulegają samoistnej resorpcji w pewnym zakresie. Dzieje się tak nawet w 70% przypadków. W sytuacji mniejszych, niestety tylko u 13% pacjentów. Zachęcam do zapoznania się z moim kolejnym artykułem, w którym opisuje przypadek pacjenta, u którego doszło właśnie do samoistnego wchłonięcia przepukliny.

3. Dyskopatia jest niewyleczalna, już zawsze będę odczuwać ból

Pacjent, który trafia do lekarza, często słyszy: dyskopatii nie da się wyleczyć, proszę uważać do końca życia. Taka perspektywa jest dość przerażająca i wręcz wprowadza pacjenta w depresję.

Tak jak pisałam wcześniej, może dojść do zmniejszenia przepukliny. Nawet jeśli organizm zresorbuje, czyli usunie tylko niewielki jej fragment, taka sytuacja może dać dużą poprawę. Nie powinniśmy jednak myśleć, że usunięcie fragmentu przepukliny przez organizm jest kluczem do wyzdrowienia. Najczęściej przyczyną bólu jest pojawienie się stanu zapalnego w obrębie dysku, korzenia nerwowego, czy stawu kręgowego. Opanowanie tej sytuacji poprzez odpowiednią fizjoterapię powoduje, że wielu pacjentów pozbywa się bólu. Podstawą leczenia jest z pewnością terapia manualna i odpowiednio dobrane ćwiczenia, czy formy aktywności fizycznej.

dyskopatia
Fizjoterapia jest najlepszą formą pracy z pacjentami z dyskopatią

Temat bólu w przypadku dyskopatii jest dość zawiły. Dla przykładu opowiem Wam pewną historię. Trafiła do mnie pacjentka w wieku około 50 lat. Nigdy wcześniej nie odczuwała bólu kręgosłupa, czasem jedynie niewielką sztywność poranną. Nagle po całym dniu pracy doznała mocnego bólu promieniującego do kończyny dolnej. Dolegliwości były tak duże, że pacjentka przez 3 tygodnie leżała w łóżku. Badanie rezonansu pokazało dwie bardzo duże przepukliny i inne schorzenia w stawach międzykręgowych. Najprawdopodobniej zmiany te pojawiły się już wiele lat wcześniej! Nie miała jednak o nich pojęcia. Ciężki tydzień w pracy, brak ruchu i stres spowodowały pojawienie się stanu zapalnego. Pacjentka uczęszczała na rehabilitację, ćwiczyła. Dolegliwości wycofały się całkowicie i nie powracają już od 5 lat. Bardzo zaskoczyła ją sytuacja, gdy kontrolny rezonans pokazał, że nic się nie zmieniło. Przepukliny pozostały bez zmian. Jest to bardzo częsta sytuacja.

Pamiętajcie, że wielkość dyskopatii nie jest współmierna z dolegliwościami. Oczywiście obraz rezonansu daje nam pewien pogląd na sprawę, szczególnie u pacjentów, którzy mają objawy neurologiczne np. opadającą stopę, zaburzone czucie w obrębie kończyny dolnej, rwę kulszową, która nie wycofuje się mimo leczenia. Nie jest to jednak wyrocznia! Każda sytuacja jest inna i wymaga starannego dobrania leczenia.

4. Badania obrazowe są w stanie stwierdzić, dlaczego odczuwam duży ból

Badania obrazowe są bardzo ważnym aspektem diagnostyki kręgosłupa, ponieważ wykluczają poważne patologie np. guzy. Pomimo że są to sytuacje dość rzadkie, w dzisiejszych czasach, kiedy coraz częściej chorujemy na nowotwory, dzięki powszechnie dostępnemu RTG i rezonansu magnetycznego jesteśmy w stanie wykazać problem.

Z drugiej strony warto zaznaczyć, że badania obrazowe nie są w stanie w stu procentach stwierdzić przyczyny bólu. Zaawansowana diagnostyka pokazuje większość uszkodzeń w dyskach międzykręgowych, nawet jeśli nie są one powodem dolegliwości. Tak jak pisałam wcześniej, wiele tego typu uszkodzeń nie powoduje bólu. Podstawą jest zatem badanie kliniczne pacjenta, czyli takie, które przeprowadzamy z gabinecie.

dyskopatia
Badania obrazowe wykluczają poważne patologie

5. Dyskopatia wyklucza z uprawiania sportu

Diagnoza dyskopatii powoduje, że pacjent boi się każdego ruchu. Strach przed mocnym bólem jest tak duży, że wiele osób rezygnuje z aktywności fizycznej. Nasza praktyka zawodowa pokazuje jednak, że dyskopatia w większości sytuacji nie wyklucza z uprawiania sportu. Oczywiście nie robimy tego w momencie bólu, stanu zapalnego, zaostrzenia dolegliwości. W takiej sytuacji należy udać się do fizjoterapeuty, poddać się terapii, a na końcu warto wykonywać bezpieczne ćwiczenia w pozycjach bezbólowych. W czasie gdy nie odczuwamy żadnych dolegliwości, zazwyczaj możemy wprowadzać różne formy aktywności.

Pamiętajmy, że kluczem do sukcesu jest stopniowe obciążanie kręgosłupa. Jeśli zaczynamy biegać, w początkowym okresie stosujmy marszobiegi, z tygodnia na tydzień zwiększając obciążenie. Z moich obserwacji wynika, że większość pacjentów skupia się tylko na ćwiczeniach rozciągających, zapominając o wzmacnianiu mięśni. Bardzo dobrą formą profilaktyki jest trening siłowy. Warto zwrócić się do trenera, który ma doświadczenie z pacjentami z bólem kręgosłupa

2 odpowiedzi

  1. Odzyskuje nadzieję, że wszystko wróci do normy. Dobrze napisany artykuł który daje światełko w tunelu, że wszystko wróci na dobre tory:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook
Twitter
LinkedIn

Polecamy nasz nowy kurs:
Kręgosłup "za biurkiem"

Zarezerwuj wizytę
stacjonarną

Może Cię zainteresować

Atrofia poduszki tłuszczowej pięty- charakterystyka Natura wyposażyła nasze pięty w specjalne poduszki tłuszczowe, które stanowią ochronę, a zarazem absorbują wstrząsy. Dzięki nim nasza stopa jest zabezpieczona i może przenosić ciężar ciała. Poduszka, o której mówimy to nic innego jak tkanka tłuszczowa otoczona włóknami kolagenowymi. Niewiele osób jest świadomych, że poduszka tłuszczowa, tak jak inne struktury naszego narządu…
O niestabilności spojenia łonowego pisałam w poprzednim artykule. Postanowiłam ponownie poruszyć temat, ponieważ zgłasza się do mnie coraz więcej osób z bólem tej okolicy. Niestety większość pacjentów dowiaduje się o dysfunkcji spojenia dopiero po miesiącach, a nawet latach poszukiwań przyczyn swoich dolegliwości. Dlaczego? Powodów jest wiele: 1. Ból spojenia łonowego jest niecharakterystyczny Zacznijmy od podstawowej sprawy: ból spojenia…
Rehabilitacja po złamaniu łokcia- wstęp Złamania w obrębie łokcia są dość powszechne. Warto o nich mówić, ponieważ wielu pacjentów nie zdaje sobie sprawy, jak ważna w tym przypadku jest rehabilitacja. Niestety zdarzają się jeszcze sytuacje, gdzie lekarze nie kierują pacjentów na zabiegi, albo przepisują tylko fizykoterapię i ćwiczenia grupowe. Ze względu na kolejki w NFZ terapia rozpoczyna się zbyt późno. Wszystkie te elementy powodują,…

Nazywam się Ewelina Prekiel i jestem fizjoterapeutką. Moja pasją jest ortopedia i wszystko, co związane z narządem ruchu. Inspiracją do pisania artykułów są moi pacjenci, ich codzienne problemy i pytania. Staram się w przystępny sposób wyjaśnić zagadnienia medyczne, zawsze w oparciu o najnowsze doniesienia naukowe i własne doświadczenia. Moją pracę zawodową rozpoczęłam 9 lat temu. Od tego czasu specjalizuje się w ortopedii. Zajmuję się rehabilitacją po urazach i zabiegach operacyjnych, w bólach ostrych i przewlekłych narządu ruchu a także w wadach postawy. Wspólpracuję z młodymi sportowcami w zakresie prewencji i leczenia urazów.

© 2021 Fizjomind E. Prekiel. Wszystkie prawa zastrzeżone

Wykorzystujemy ciasteczka na tej stronie. W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.